Bogdan nie potrafi pocieszyć smutnego Kacpra. W domu Karczów zjawia się Izdebska i oświadcza, że Szymon za kilka godzin przyjedzie, by odebrać syna. Dodaje także, że sąd już pewnie zadecydował o losie Miłki. W LasPoście Aniela opowiada Kasi o swoim nowym adoratorze. Okazuje się, że to dość tajemnicy człowiek. Ale Rej ma większe zmartwienia niż tożsamość wielbiciela. Okazuje się, że zginęło dwadzieścia przesyłek. Beata i Norbert demontują jedną z kamer, które umocowali na drzewach. W czasie przeglądania nagranego materiału natrafiają na ujęcie zamaskowanej pary niosącej worek z martwą łanią. Beata nie rozpoznaje kłusowników, postanawia więc zwrócić się o fachową pomoc do Artura.