Marii w barze robi się słabo. Podobne objawy ma dziecko, które z mamą świętuje tu urodziny. Te zasłabnięcia dają do myślenia jednej z klientek, która wzywa pomoc. Okazuje się, że w kuchni ulatnia się gaz! Trzeba ewakuować całą kamienicę! Nowak przychodzi do Smolnego i pyta go o Bradecką – twierdzi, że kobieta go śledzi. Jak na potwierdzenie tych słów, niespodziewanie Judyta wpada do Krzysztofa. Żbik jest wkurzony - Stachura zataił, że został pobity przez kochanka zmarłej żony. Darek oczekuje, że jego klient w końcu zacznie być z nim szczery… Niebawem w kancelarii pojawia się prokurator Wilk – proponuje, by Stachura przyznał się do zabicia żony, co zmniejszy jego wyrok.